Jesień 2024, nr 3

Zamów

Nie zawłaszczać Boga do własnych celów. Nie sakralizować ludzkiej aktywności

Arcybiskup Wojciech Polak. Fot. Mazur / episkopat.pl

– „Bogu co boskie, cezarowi co cesarskie”. To nie jest dobrze skonstruowana przez Jezusa logiczna łamigłówka – mówił w niedzielę w Kruszwicy abp Wojciech Polak, prymas Polski.

Prymas modlił się wspólnie z wiernymi w miejscowym kościele pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus. W Eucharystii uczestniczyli także członkowie miejscowych kół łowieckich, świętujący nieco wcześniej niż zwykle wspomnienie swojego patrona św. Huberta.

W homilii abp Polak odwołał się do słów Ewangelii: „Bogu co boskie, cezarowi co cesarskie”. Jak tłumaczył, zasada ta przypomina nam nie tylko o pewnym porządku regulującym nasze międzyludzkie relacje i ład społeczny, ale i o naszej przynależności do Boga; jak na przyniesionej przez faryzeuszy rzymskiej monecie widniał wizerunek jej właściciela cesarza Augusta, tak każdy człowiek nosi w sobie wyryty wizerunek Boga, na którego obraz i podobieństwo został stworzony.

Przywołana dziś w Ewangelii Jezusowa zasada przypomina także – podkreślił dalej prymas – o wciąż aktualnej przestrodze, by „cezar wystrzegał się instrumentalizowania Pana Boga, nie zawłaszczał Go dla własnych, doraźnych celów i potrzeb, by nie wykorzystywał religii”.

Wesprzyj Więź

– Ostatecznie nie cezar ani podatek jest tutaj ważny, lecz Pan Bóg i Jego prawa. Ten, o którym ewangelijni faryzeusze mówili, że przecież jest prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie naucza, będzie zawsze nam przypominał o swej własnej drodze, o Jego drodze wiary, która prowadzi, w każdych okolicznościach do odważnego daru z siebie dla drugiego i do wierności – wskazał abp Polak.

– Oczywiście droga ta – kontynuował prymas – musi i będzie szanować słuszną autonomię tego, co ludzkie. Będzie wspierać wszystkie słuszne dążenia i zabiegi czynione dla dobra człowieka, dla obrony jego godności i słusznych praw. Będzie współpracować w tym, co buduje ludzką społeczność i jest owocem dobrze pojętej troski o dobro wspólne. Będzie jednak także upominać i przypominać, że ludzkiej aktywności nie wolno nam nigdy sakralizować, bo przecież właśnie jako ludzka, jest ona ze swej istoty ograniczona i naznaczona właśnie piętnem tego, co nosi w sobie ułomna natura ludzka” – stwierdził metropolita gnieźnieński.

Źródło: KAI

Podziel się

Wiadomość