Wiosna 2025, nr 1

Zamów

Korytarze humanitarne – bezpieczeństwo i solidarność

Na zdjęciu Khaled, uchodźca syryjski. Trzyma w ręku rysunek z morzem. Włoski podpis tłumaczy: „Khaled nie boi się morza, bo przyleciał samolotem dzięki #korytarzehumanitarne”. Materiały Wspólnoty Sant'Egidio

Jako Włoch mogę zadać dziś pytanie, które stawia sobie wielu Europejczyków: co Polska zrobiła z dziedzictwem „Solidarności” i dziedzictwem swojego wielkiego rodaka Karola Wojtyły?

Opowiem trzy krótkie historie, aby lepiej i bardziej konkretnie przedstawić to, czym są korytarze humanitarne. Siedmioletnia Falak, chora na nowotwór oka, która przyjechała z rodziną ponad rok temu, jest dziś leczona z sukcesem w szpitalu Bambino Gesù, chodzi do szkoły i dobrze mówi po włosku. Jej mama pracuje w zespole sprzątającym w Poliklinice Gemelli. Inna rodzina, z nowo narodzonym dzieckiem o imieniu Stella, czyli Gwiazda, jest goszczona w domu jałmużnika papieskiego, abp. Konrada Krajewskiego. Z kolei jedna z włoskich rodzin z Wenecji (czyli tego regionu Włoch, w którym sondaże wskazują na najwyższy odsetek nietolerancji wobec uchodźców), napisała: „Dziękujemy, ponieważ umożliwiliście nam zrobienie jedynej poważnej rzeczy w naszym życiu”. Chodzi więc o gościnność chcianą, rodzinną i dzięki temu skuteczną.

Problemy istnieją i zawsze będą istniały, ale integracja jest możliwa, jest faktem

Problemy istnieją i zawsze będą istniały, ale integracja jest możliwa, jest faktem – świadczą o tym włoskie rodziny przyjmujące rodziny syryjskie. Tym, którzy docierają do Włoch przez korytarze humanitarne, jest ofiarowane nie tylko miejsce do życia, ale także pomoc we włączeniu się w życie lokalnej wspólnoty. Integracja to wspólne wycieczki do parku z nowymi, włoskimi przyjaciółmi, to słuchanie siebie nawzajem, współdziałanie, poznawanie kultury kraju, przez który zostało się przyjętym. Ze złego przyjęcia mogą wynikać problemy. Z dobrego – rodzi się skuteczna inkluzja i integracja.

Korytarze humanitarne okazały się efektywnym modelem, który łączy solidarność z bezpieczeństwem, opierając się w całości na społeczeństwie obywatelskim. Bo to społeczeństwo obywatelskie – a w tym przypadku społeczeństwo obywatelskie ludzi wierzących – wobec niechęci politycznej i instytucjonalnej może być kreatywnym aktorem proponującym dobre przyjęcie uchodźców.

Będąc w Warszawie, nie muszę wyjaśniać roli społeczeństwa obywatelskiego w procesach historycznych. Myślę oczywiście o zmianach ’89 roku, które stały się jednym z rzadkich przykładów pokojowych przemian prowadzących do demokracji. Jako Włoch mogę zadać dziś pytanie, które stawia sobie wielu Europejczyków: co Polska zrobiła z dziedzictwem „Solidarności” i dziedzictwem swojego wielkiego rodaka Karola Wojtyły?

Spuścizna, jaką pozostawił nam Jan Paweł II, to obalanie murów wewnątrz narodów i pomiędzy narodami, jak podkreślał prof. Andrea Riccardi 30 maja 2017 r. w Domu Arcybiskupów Warszawskich, podczas ceremonii związanej z przyznaniem mu przez Polską Radę Chrześcijan i Żydów tytułu „Człowiek Pojednania” za rok 20163. Katolickie korzenie narodu – jak słusznie myślał Wojtyła – nie są podważane przez obecność ludzi innych wyznań chrześcijańskich czy innych religii, lecz przez niewierność samych katolików wobec swej wiary.

Więź.pl to personalistyczne spojrzenie na wiarę, kulturę, społeczeństwo i politykę.

Cenisz naszą publicystykę? Potrzebujemy Twojego wsparcia, by kontynuować i rozwijać nasze działania.

Wesprzyj nas dobrowolną darowizną:

„Wyrazem katolickości jest nie tylko braterska wspólnota ochrzczonych, ale także gościnność okazana cudzoziemcowi, niezależnie od wyznawanej przez niego religii” – pisał Jan Paweł II w przesłaniu na Światowy Dzień Migranta 1999. Polska winna być zawsze dumna z tego, że dała światu tak wielką postać, i nie może zapominać o uniwersalizmie papieskiego przesłania i o odpowiedzialności, jaką wszyscy ponosimy za obalanie wciąż na nowo wzrastających i odradzających się murów.

To jest fragment tekstu opublikowanego w kwartalniku „Więź”, jesień 2017.

KUP „WIĘŹ” w wersji papierowej lub elektronicznej!

Więź, jesień 2017
Kwartalnik „Więź”, jesień 2017: Polityka społeczna po 500+

Podziel się

Wiadomość