Archidiecezja montrealska wprowadziła surową formę nadzoru nad księżmi i świeckimi zaangażowanymi w pracę duszpasterską z osobami bezbronnymi – małoletnimi, chorymi i starszymi.
Dotychczas obowiązywał już przepis zakazujący duchownemu lub świeckiemu pracującemu w parafii przebywania z osobą małoletnią bez innego dorosłego. Nie wolno im także fotografować małoletniego lub innej osoby bezbronnej telefonem komórkowym ani aparatem fotograficznym.
Obecnie dochodzi do tego prośba skierowana do księży, diakonów, dyrygentów chórów kościelnych i innych osób zaliczanych do grupy „wysokiego ryzyka”, by co trzy lata składali na policji cyfrowe odciski palców i zaświadczenia o niekaralności.
Decyzja została podjęta ad experimentum (na próbę) do 2020 roku i dotyczy wszystkich parafii archidiecezji. Projekt nadzoruje biskup pomocniczy Alain Faubert, który oświadczył, że inspiracją były „dobre praktyki”, stosowane już u skautów i w niektórych organizacjach sportowych.
– Na zaufanie trzeba zasłużyć – powiedział hierarcha lokalnemu dziennikowi. – Kościół nie jest wyjątkiem. Nie sądzę, by można było domagać się prawa, aby we wszystkim co robi i mówi wierzono mu na słowo. Powinniśmy pokazać zgodność naszych słów i czynów.
Jednym z celów projektu jest także ochrona księży i świeckich pracujących w parafiach przed fałszywymi oskarżeniami.
Według danych opublikowanych przez „Le Journal de Montréal” na terenie prowincji Québec, w której terenie leży Montreal, od lat 40. XX w. ponad 600 osób padło ofiarą różnego rodzaju przemocy ze strony duchownych i świeckich zaangażowanych w pracę duszpasterską.
Źródło: KAI