„Nasze ubóstwo, cierpienie i prześladowania są trzema kolumnami, które umacniają Kościół” – powiedział kreowany na ostatnim konsystorzu kardynał z Laosu Louis-Marie Ling Mangkhanekhoun.
Louis-Marie Ling Mangkhanekhoun zapytany o powody, dla których otrzymał biret kardynalski, przypomniał wizytę ad limina apostolorum biskupów laotańskich w styczniu br. Papież powiedział im wówczas, że siła Kościoła znajduje się we wspólnotach lokalnych, a szczególnie w małych, słabych i prześladowanych. A Kościół w Loasie właśnie takim jest. Należy do niego około 45 tysięcy osób. To nawet mniej niż jeden procent mieszkańców tego kraju. W 218 parafiach posługuje 20 kapłanów oraz 98 zakonników i zakonnic.
Wikariusz apostolski Paksé (diecezji w południowym Laosie) został kreowany kardynałem na konsystorzu 28 czerwca 2017 r. Podczas wcześniejszej, styczniowej wizyty w Watykanie, miał on okazję opowiedzieć papieżowi Franciszkowi o historii swojego życia i powołania. Kard. Ling został ochrzczony w wieku 8 lat, wraz ze swoją matką, którą do konwersji na chrześcijaństwo przekonali zagraniczni misjonarze. Nowo kreowany kardynał przyjął święcenia kapłańskie w obozie dla uchodźców podczas okresu prześladowań mniejszości religijnych ze strony rządzących krajem komunistów. W latach 1984-1987 spędził trzy lata w więzieniu, gdzie jeszcze umocnił się duchowo: „Pobyt w więzieniu to był czas ubóstwa materialnego, ale nie duchowego: nie mogłem odprawiać Mszy, ale ja sam byłem żywą ofiarą miłą Bogu. Do tego jest wezwany w swym życiu każdy ochrzczony”.
W niedawnej wypowiedzi na temat istoty Kościoła kard. Louis-Marie Ling Mangkhanekhoun powiedział, że „nasze ubóstwo, cierpienie i prześladowania są trzema kolumnami, które umacniają Kościół”. Kard. Ling podkreślił także, że laotańska wspólnota katolicka doświadcza wielu przeciwności i daje świadectwo wierze pośród wielu problemów. Przypomniał, iż w czasie reżimu komunistycznego Laos musieli opuścić wszyscy zagraniczni misjonarze, a ci, którzy zostali, trafili do więzienia bądź do obozów pracy. Dziś sytuacja nieco się zmieniła, choć każdy region czy miasto ma swoje prawo odnośnie do wolności religijnej. Kapłani mogą odprawiać Msze, ale tylko w parafiach i kościołach już istniejących. Nie wolno tego robić w miejscach, gdzie tych struktur brak, a otrzymanie pozwolenia na budowę nowych świątyń jest bardzo trudne.
Kard. Ling zauważył także, iż ma nadzieję, że ta nominacja przyczyni się do polepszenia relacji Stolicy Apostolskiej z rządem laotańskim. Spośród krajów południowo-wschodniej Azji jedynie Laos nie utrzymuje relacji dyplomatycznych z Watykanem. „Musimy zmienić sposób myślenia naszego rządu i przekonać go, że nie jesteśmy wrogami, ale przyjaciółmi” – powiedział pierwszy laotański kardynał.
Źródło: Katolicka Agencja Informacyjna