Pozdrówcie współpracowników moich […], Pryskę i Akwilę […]. Pozdrówcie także Kościół, który się zbiera w ich domu. Rz 16, 3.5
Nowy Testament kilkakrotnie wspomina małżonków Pryscyllę (zwaną też Pryską) i Akwilę. Zawsze, gdy o nich czytamy – mowa jest o obojgu! Co ciekawe, biblijni autorzy jako pierwszą częściej wymieniają kobietę.
Byli Żydami, producentami namiotów. Wypędzono ich z Rzymu w 49 roku, po czym osiedli w Koryncie. Tam zostali wyznawcami Chrystusa i bliskimi współpracownikami św. Pawła. Po powrocie do Rzymu udostępniali swój dom na modlitwę chrześcijan. Dlatego św. Jan Chryzostom w IV wieku nazwał ich dom nawet niebem samym.
Wkrótce rozpoczniemy w Polsce rok duszpasterski pod hasłem „Kościół naszym domem”. Święci małżonkowie Pryscylla i Akwila mogliby być jego patronami. Pewnie by nas spytali, czy rzeczywiście nasz Kościół jest przyjaznym domem, a rodzina Kościołem domowym?
Moje komentarze do sobotnich czytań biblijnych ukazują się co tydzień w „Gościu Niedzielnym” (zob. także tutaj).