Jesień 2024, nr 3

Zamów

Słowo na sobotę: My, monopoliści

Przynosili Jezusowi dzieci, żeby ich dotknął; lecz uczniowie szorstko zabraniali im tego.
Mk 10, 13

Wesprzyj Więź

Minęły dwa tysiące lat, dziesiątki pokoleń chrześcijan słyszały ten fragment Ewangelii. I choć dobrze znamy oburzenie Jezusa na tamtą postawę apostołów – wciąż zdarza się, że, tak jak oni, usiłujemy „szorstko zabraniać” dostępu do Niego innym ludziom. My – dzisiejsi uczniowie otaczający Mistrza, przez których inni mają do Niego trafiać.

Ludzie przychodzą do Jezusa ze swoimi problemami – „żeby ich dotknął” – przynoszą Mu to, co ich boli; czasem szukają Go po omacku… A my nieraz uzurpujemy sobie monopol na dostęp do Jezusa; korzystając z przywileju sakramentalnej bliskości z Nim chcemy innych wykluczać. Zamiast być szeroko otwartą bramą prowadzącą do Pana, obsadzamy się w roli kluczników decydujących, komu ją otworzyć. Zasługujemy na większe oburzenie niż apostołowie – oni jeszcze nie znali reakcji Jezusa.

Tekst komentarza do sobotnich czytań biblijnych dla „Gościa Niedzielnego”. Moje komentarze ukazują się co tydzień w dodatku telewizyjnym „Gościa” i w wydaniu internetowym (zob. tutaj).

Podziel się

Wiadomość