Jego odzienie stało się lśniąco białe tak, jak żaden wytwórca sukna na ziemi wybielić nie zdoła.
Mk 9, 3
To zdanie św. Marka o niezwykłym kolorze szat Jezusa mogło być inspiracją dla twórców głośnej swego czasu reklamy proszku do prania. Powstała nawet książka z bielszą bielą w tytule, opisująca Kościół jako instytucję, która „wymyśliła marketing” i bardzo skutecznie posługuje się technikami promocji, reklamy i sprzedaży.
Wcale mi to nie przeszkadza. Niech sobie wykorzystują i interpretują. Mają co interpretować – przy lekturze tych słów naprawdę oczyma wiary widać piękno piękniejsze, biel bielszą, pełnię pełniejszą i szczęście szczęśliwsze niż można sobie wyobrazić tu na ziemi. Widziałem kiedyś obraz, na którym przemienienie Jezusa odmalowane jest w różnych odcieniach bieli. Nie wiedziałem, że biel może mieć tyle odcieni – a zobaczyłem. Wierzę, że zobaczę, iż biel może być jeszcze bielsza.
Tekst komentarza do sobotnich czytań biblijnych dla „Gościa Niedzielnego”. Moje komentarze ukazują się co tydzień w dodatku telewizyjnym „Gościa” i w wydaniu internetowym (zob. tutaj).