Jest tyle pomysłów na sztukę, ilu artystów, a przynajmniej tak powinno być. Szukanie sensu jest zatem bardzo względne – można retorycznie zapytać: po co w ogóle robić rzeczy bezsensowne?
Cały tekst w miesięczniku WIĘŹ nr 5-6/2011 (dostępny także w wersji elektronicznej jako e-book)