Z pokolenia na pokolenie żyjemy coraz bardziej w kulturze, coraz mniej w naturze. Łatwo zdefiniować kres procesu: stuprocentowe zanurzenie w kulturę. Wszystko, czego doświadczamy i na podstawie czego przeżywamy te doświadczenia, pochodzić będzie – w ten czy inny sposób – z umysłów innych ludzi.
Cały tekst w miesięczniku WIĘŹ nr 5-6/2011 (dostępny także w wersji elektronicznej jako e-book)