Recenzje
Agnieszka Bokrzycka, „Nowe Życie” 2024, nr 5
Książka powala na kolana. Dosłownie. Człowiek ma natychmiastową potrzebę, by dołączyć do modlitwy z niemodlącymi. Wybitne studium duchowości. Poezja prozy. Liryka tkliwa. Gra na wszystkich możliwych strunach, przez wszystkie gamy. Wielka skala emocji. Od bluźnierczej szczerości przez infantylne pytania po filozoficzne tezy. Modlą się: smutek, niemoc, skarga, bunt; modlą się stany zadumy czy pojednania; modlą się także osoby: prostytutka, dziecko, matka, starzec, uczony czy artysta. Każdy w swojej estetyce, w swoim rytmie, w swojej wrażliwości. Autor nie uznaje cenzury. Modlitwy są obrazoburczo szczere. Świdrują do trzewi. Korczak jest rzecznikiem każdego z nas. Jest wyrazicielem naszych lęków, pytań, obaw i zwątpień, ale też naszej glorii. Każdy znajdzie towarzysza swej modlitwy. […] W każdej modlitwie zawarta jest jakaś odwieczna prawda o człowieku i Jego potrzebie poszukiwania głębokich relacji z Bogiem. Bohaterowie Korczaka szukają bardzo rzetelnie i uczciwie. Nie poprzestają tylko na wyuczonym paciorku. Odkrycie siebie wśród modlących niemodlących będzie dla każdego Czytelnika inspirującym wstrząsem. Polecam!