rE-medium | Tygodnik Powszechny

Wiosna 2024, nr 1

Zamów

Nosowski: Kościół jest wystawiany na pośmiewisko. Winny system władzy

Zbigniew Nosowski. Fot. Więź

Sternicy statku, którzy nie sprostali odpowiedzialności, wciąż ster trzymają i nikomu go oddać nie chcą, nie widząc nawet, że zakopaliśmy się w piasku. Pan Jezus tego Kościoła jednak nie opuścił, nie zszedł z pokładu (wciąż Go tu spotykam!) i dlatego ja też go nie chcę opuszczać – mówi Zbigniew Nosowski w rozmowie Dariusza Bruncza dla Wirtualnej Polski.

W Wirtualnej Polsce ukazała się rozmowa Dariusza Bruncza ze Zbigniewem Nosowskim. Redaktor naczelny „Więzi” odpowiada na pytania o kryzys Kościoła, wynikający uwikłania księży i ich zwierzchników w przestępstwa wykorzystywania seksualnego, zwłaszcza małoletnich.

„Uczciwe rozliczenie zakłada konieczność przejrzystości i dopuszczenia czynników zewnętrznych – choćby dla uwiarygodnienia całej operacji. A z tym właśnie jest kłopot – mówi Nosowski. – W przypadku Kościoła rzymskokatolickiego hierarchowie są ograniczani i przez własne uwikłania, i przez układy koleżeńskie, i przez klerykalną strukturę władzy. Wreszcie przez Watykan, który pomimo olbrzymich zasług obecnego pontyfikatu w tej dziedzinie, nie zdecydował się wciąż na poszerzenie jawności”.

Bez transparentności trudno mówić o przezwyciężaniu tego kryzysu

Zbigniew Nosowski

Udostępnij tekst

Zdaniem redaktora naczelnego „Więzi” „konsekwencją decyzji watykańskich jest sposób przekazywania informacji o odejściach kolejnych biskupów. Nie ma tam jasnego uzasadnienia, nie ma wyznania ani nazwania winy, nie ma pokuty i zadośćuczynienia. A jeśli nie nazwie się wprost winy, to tym samym otwiera się pole i dla teorii spiskowych (jakie to złe siły się uwzięły na naszych kochanych biskupów), i dla takich wypowiedzi, jak ta niedawna abp. Sławoja Leszka Głódzia, że on jest przecież niewinny, więc dlaczego ludzie się go czepiają”.

„W ten sposób Kościół wystawiany jest na pośmiewisko – twierdzi Nosowski. – Pod tym względem wina leży ewidentnie po stronie katolickiego systemu władzy w Kościele. Scentralizowanie odpowiedzialności – pomimo wprowadzenia rozliczalności biskupów – blokuje wprowadzenie przejrzystości decyzji. A bez transparentności trudno mówić o przezwyciężaniu tego kryzysu”.

Szef „Więzi” zwraca jednak uwagę, że Watykan, „wreszcie wykazał się bezprecedensową stanowczością, doprowadzając do dymisji bp. Zbigniewa Kiernikowskiego na cztery dni przed jego 75. urodzinami, a więc uzyskaniem wieku kanonicznego, kiedy i tak złożyłby rezygnację z funkcji biskupa legnickiego”.

Nosowski deklaruje: „Sternicy statku, którzy nie sprostali odpowiedzialności, wciąż ster trzymają i nikomu go oddać nie chcą, nie widząc nawet, że zakopaliśmy się w piasku. Pan Jezus tego Kościoła jednak nie opuścił, nie zszedł z pokładu (wciąż Go tu spotykam!) i dlatego ja też go nie chcę opuszczać, więc szukam takich przestrzeni i możliwości działania, jakie są możliwe”.

Przypomina, że w środowisku „Więzi” – w kwartalniku i w portalu Więź.pl – zajmujemy się dwoma fundamentalnymi wyzwaniami. Pierwsze zawiera się w haśle „ciemnej nocy Kościoła” (nawiązanie do mistycznych wizji św. Jana od Krzyża, który tak opisywał osobisty kryzys wiary, poczucie nieobecności Boga); drugie to wyrażona przez Sebastiana Dudę potrzeba drugiego Soboru Trydenckiego – w odpowiedzi na obecny kryzys.

Ostatnio Nosowski rozmawiał także z „Gazetą Wyborczą” oraz „Press”.

Zbigniew Nosowski jest redaktorem „Więzi” od 1988 r., a redaktorem naczelnym od 20 lat, od marca 2001 r. Studiował socjologię na Uniwersytecie Warszawskim, teologię na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie (obecnie Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego) oraz w Graduate School of Ecumenical Studies w Instytucie Ekumenicznym Światowej Rady Kościołów w Bossey (Szwajcaria). W młodości był uczestnikiem i animatorem Ruchu „Światło-Życie”, od 1983 roku związany z Ruchem „Wiara i Światło”. Napisał książki „Parami do nieba. Małżeńska droga świętości”„Szare a piękne. Rekolekcje o codzienności”„Polski rachunek sumienia z Jana Pawła II”„Krytyczna wierność. Jakiego katolicyzmu Polacy potrzebują”

Ostatnio „Więź” wydała książkę niespodziankę z okazji 20-lecia kierowania tytułem przez Nosowskiego. Nie jest przeznaczona do sprzedaży, ale czytelnicy i sympatycy mogą ją otrzymać w prezencie. Należy wesprzeć „Więź” w serwisie Patronite, wybierając próg 25 zł lub wyższy.

Naczelny „Więzi” jest także chrześcijańskim współprzewodniczącym Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, dyrektorem programowym Laboratorium „Więzi”. Współtworzył wspomnianą Inicjatywę „Zranieni w Kościele” (telefon zaufania i katolickie środowisko wsparcia dla osób dotkniętych przemocą seksualną w Kościele).

W 2019 r. Nosowski otrzymał tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Szczecińskiego „w uznaniu rozlicznych zasług dla wolnego dziennikarstwa w Polsce, dla budowy społeczeństwa obywatelskiego, dla dialogu polsko-żydowskiego i ekumenicznego, a także za obronę prawdy w dyskursie publicznym oraz działania na rzecz innego”.

Wesprzyj Więź

W ubiegłym roku za cykl reporterski „Jak to się robiło w diecezji kaliskiej” został nominowany do Nagrody Grand Press w kategorii dziennikarstwo śledcze oraz wszedł do finałowej trójki Nagrody Radia Zet im. Andrzeja Woyciechowskiego.

Przeczytaj też: Jestem rozczarowany polityką personalną Franciszka w polskim Kościele i tanim miłosierdziem Watykanu

JH

Podziel się

7
1
Wiadomość

Bardzo dobra diagnoza.Szkoda iż nie postawiono jej wcześniej gdy biskupi Życiński,Dziwisz Pieronek,Wielgus….itd kwestionowali potrzebę lustracji duchownych. Może gdyby wtedy Kościół zaczął rozliczać swój establishment z jego uwikłana w komunizm to dałoby to początek praktyce rozliczenia winnych innych podłości?