Przyjemność to ‘fizyczny przejaw radości, odczuwany za pomocą pięciu zmysłów’ uważają osoby wyznający filozofię zen. Przyjemność to „uczucie zadowolenia wywołane dodatnimi bodźcami zmysłowymi, przeżyciami duchowymi i religijnymi” – twierdzą duchowni katoliccy. Przyjemność jest pojęciem definiowanym w różnych dziedzinach naukowych, przede wszystkim etycznej, filozoficznej, psychologicznej, seksuologicznej. Bywa, że łączy się je wyłącznie z doświadczeniem fizycznym, częściej jednak uwzględnia się przyjemności dotyczące różnych aspektów człowieczeństwa, a więc zarówno przyjemności fizyczne, jak też przyjemności intelektualne czy duchowe. […]
Pojęcie przyjemności nie jest najistotniejszym czy nawet jednym z istotniejszych w nauczaniu Kościoła, czym różni się on od kultury współczesnej, która „stawia na przyjemność”. Wobec powszechnej potrzeby człowieka, jaką jest dążenie do przyjemności, w ciągu wieków Kościół musiał jednak wypracować sobie jakieś stanowisko. […]
Hierarchowie Kościoła podkreślali i podkreślają, że przyjemność jest darem Boga, ale często przyjemności związane z dobrami doczesnymi są ulotne, nie są w stanie zapewnić człowiekowi prawdziwego szczęścia. Jan Paweł II pisał o potrzebie wyrzeczenia i ofiary, wzywał do rezygnacji z dążenia do przyjemności, mając na uwadze „pełnię życia”. Istotne jest tutaj podkreślenie, że nie chodzi o rezygnację z przyjemności, lecz o rezygnację z dążenia do niej, czyli stawiania jej jako celu samego w sobie, bowiem czasem wybór dobra wymaga od nas pewnych przykrości, trudów, ofiary. Człowiek, który opanowuje pragnienie doznawania przyjemności ze względu na miłość do Boga i drugiej osoby, odnajduje prawdziwą, trwałą radość.
Cały tekst w miesięczniku WIĘŹ nr 7/2012 (dostępnym także w wersji elektronicznej jako e-book)